Misterium opracowane przez Hervé Koubi dla podążenia śladami swojej indywidualnej historii, której wątki srebrzą się w blaskach i cieniach minionych wieków i tej, której kolorami żyją współpracujący z choreografem artyści. Między Algierią - jej mistyczną wibracją, plemienną więzią Oglądamy na scenie wspólnotę 12 mężczyzn, którzy - jak mówi autor - spotykają sięw tańcu. Ich fizyczne umiejętności są absolutnie unikatowe. Wszyscy rozwinęli je, trenując akrobatyczny hip-hop. Na ulicach. Zaangażowani do spektaklu przez Koubi przez 3 lata ćwiczyli wszędzie tam, gdzie pozwalały warunki. Także w teatrach, ale i w salach gimanstycznych, na dachach budynków, na przyulicznych trawnikach. We Francji i w Algierii, gdzie (paradoksalnie) taniec na ulicach jest surowo zakazany... Ich organiczny związek z rytmem jest wyjątkowy, fizyczna wytrzymałość godna najwyższego podziwu. Oswojone z dynamiką natychmiastowego reagowania, niemal bojowo umięśnione ciała rozciągnięte w spektaklu do linii modern i pobłogosławione oddechem sprawiły, że swoimi ruchem tancerze zawładnęli przestrzenią. I sądząc po nieustępliwych brawach, także sercami widzów. Sprawność tancerzy nie została przez choreografa po prostu włączona do przedstawiania czy w nim wykorzystana, ale została przezeń tak oswojona, aby decydować o jego kunsztownej naturze. |
Każdy z tancerzy jest sztukmistrzem sam w sobie, jednak Muzyka po jaką sięgnął autor ma jednoznacznie sakralny charakter. Duchowy wymiar tańca rozpoznawalny jest przez niego ponad różnice między Wschodem, a Zachodem. Niezaprzeczalnie także łączy w jego rozumieniu przeszłość ze współczesnością. Stąd brak rozdźwięku między rytmem etnicznych bębnów, a elektronicznym bitem, sufickim fletem, a organami Bacha, barokowym chorałem, a arabskim layali. Wszystkie poruszają w końcu tę samą, głęboko ludzką strunę ropiętą między sercem jednego i drugiego człowieka. Między człowiekiem, a Bogiem niezależnie od przypisywanego mu imienia. Praca Hervé Koubi jest czysta i wprost. Wprost też zachwyca. Wprost składa hołd pięknu człowieczego ruchu i duchowi, który ciało to wywyższa, czyniąc umysł pokornym, a serce żywym.
|